piątek, 30 grudnia 2016

Aktywna Mama

Jednym z moich planów na 2017 rok jest kontynuowanie mojej aktywności, czyli 2 razy w tygodniu "mały" wycisk z mamami w ramach akcji Aktywna Mama.
Ćwiczymy w poniedziałki i czwartki o 20.00 i wszystkie mamy podobne problemy: kilogramy po ciąży, po słodyczach  lub zero kondycji, praca, dzieci, brak czasu, choroby, ząbkowanie, prace domowe, zajęcia dodatkowe, karmieni itp. To nie tylko zdrowy wysiłek fizyczny, ale również, a może przede wszystkim energia kieleckich mam:-).
Nie trzeba się specjalnie przygotowywać, planować, wystarczy przyjść.

A tu zdjęcia, porady i najważniejsze informacje:

https://www.facebook.com/aktywnamamakielce/?fref=ts

https://www.facebook.com/groups/793368160768397/?fref=ts

Postanowienia noworoczne

Nie robię drastycznych, radykalnych postanowień i zmian, gdyż zmiany najlepiej wprowadzać od dziś, a nie od jutra, poniedziałku czy Nowego roku:-)
Moje postanowienie to raczej plan działania, aby w nowy rok wejść z jakimś porządkiem w głowie.
Moja lista:

1. Będę regularnie ćwiczyć.

To akurat będę robić z przyjemnością i nie będzie to jakaś nowość, bo już od kilku miesięcy 2 razy w tygodniu ćwiczę z innymi Aktywnymi Mamami:-), ale zawsze warto zapisać.

2. Będę jeść " normalnie" i regularni.

Normalnie, czyli żadne tam zapychacze zamiast obiadu, cokolwiek w biegu, bo pracy milion zajęć z dzieciakami. Śniadanie w domu, drugie śniadanie w pracy, obiad i kolacja.

3. Planowanie posiłków.

Postanawiam regularnie planować obiady na cały tydzień. Czasem tak robię, choć bardzo nieregularnie i mnie bardzo to ułatwia życie. Można wcześniej zrobić potrzebne zakupy, wieczorkiem na spokojnie coś przygotować, wiem kiedy będę miała obiad na dwa dni (na przykład wtedy, gdy jest natłok zajęć pozalekcyjnych). Oczywiście z planowaniem też trzeba zostawić sobie miejsce na elastyczność i elegancko sobie coś poorzesuwać, gdy akurat dostaniem obiad od mamy, nieoczekiwanie trafi nam się obiad na mieście lub zdecydowanie wszyscy będą woleli kanapki.

4. Mniej słodyczy.

Tu niestety mogę lekko polec, bo kocham słodycze;-)

5. Będę czytać książki.

Nie będę tu deklarować jedną w tygodni, dwie na miesiąc itp. Po prostu będę zawsze coś tam czytać. W sumie tak jest, choć stosik książek do przeczytania rośnie i trzebaby jednak troszkę podkręcić tempo.

6. Będę regularnie pozbywać się ubrań, których dobrze wiem, że już nigdy nie założę.

Niby wiem, a jednak ciągle leżą w mojej szafie. Może to sentyment, a może po prostu szkoda mi tak wrzucić do kosza, a innego pomysłu nie mam.

7. ...i zabawek dzieci...

..., bo zawsze ich jest za dużo.

8. Nie odkładać rzeczy na później.

Dotyczy to spraw urzędowych, nieprzyjemnych obowiązków, spraw papierowych i takie moje ZROBIĆ DZIECIOM PASZPORTY.

9. Poszukać czegoś nowego.

Ten punkt jest mało konkretny, ale tylko dlatego, że pozwolę się życiu trochę zaskoczyć. Może spróbuje jakiejś nowej aktywności, może polubię coś nowego, może powrócę  do jakiejś pasji z przed lat i na nowo ją odkryję.

10. Poprowadzę bloga.

Może dojrzałam do tego bloga, tak chcę go prowadzić!

Jak będzie?
Okaże się pod koniec 2017.
Życzę sobie i Wam, abyśmy dotrzymali naszych noworocznych postanowień, żebyśmy odpuściły drobnostki i były szczęśliwe.
A jakie są Wasze noworoczne postanowienia?